Jak powiedział we wtorek na konferencji prasowej rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Więckowski, według raportu przygotowanego przez Urząd Patentowy najwięcej patentów w Polsce mają uczelnie. - Drugie są instytuty badawcze, a dopiero potem pozostałe jednostki badawczo-rozwojowe i przemysł. To sytuacja zupełnie odwrotna niż w Europie. (...) To, że Polska ma mniejszą liczbę patentów, oznacza, że przemysł i gospodarka patentują mniej pomysłów. Uczelnie zaś skutecznie zabezpieczają swoją własność intelektualną - mówił rektor. Politechnika Wrocławska zgłosiła w ostatnich pięciu latach 582 patenty, z czego 434 wynalazki zostały już opatentowane. Drugą pod względem liczby zgłoszonych patentów jest Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, która w ostatnich pięciu latach dokonała 394 zgłoszeń patentowych. Wśród opatentowanych przez wrocławską uczelnię wynalazków jest m.in. fotel odporny na wybuchy, który może być stosowany w pojazdach wojskowych i maszynach używanych w kopalniach. Jak powiedział prorektor ds. badań naukowych i współpracy z gospodarką prof. Eugeniusz Rusiński, naukowcy z Politechniki Wrocławskiej udoskonalili również wentylator wykorzystywany w kopalniach KGHM Polska Miedź S.A. - Pobór mocy takiego udoskonalonego wentylatora zmniejszył się o 400 KW, co pozwala zaoszczędzić 100 tys. zł miesięcznie - mówił profesor. Innym wynalazkiem, opracowanym wspólnie z naukowcami z Akademii Morskiej w Gdyni, jest specjalna platforma do wyławiania z wody ludzi. Naukowcy z Wrocławia opatentowali również chłodnicę do odprowadzania popiołów stosowaną w Elektrowni Turów. - Ta chłodnica działa o wiele dłużej niż wcześniej tam stosowane rozwiązania amerykańskie - mówił prof. Rusiński. Nad wynalazkami, które są patentowane, pracują również młodzi naukowcy, w tym studenci. Jednym z wynalazków młodych naukowców jest sposób syntezowania nanocząsteczek, które nanoszone na wyroby włókiennicze tworzą pokrycie antybakteryjne.