Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, trwa przesłuchanie policjantki. - Nie potrafię w tej chwili powiedzieć, czy kobieta przyznała się do winy. Po przesłuchaniu będę wiedziała, czy będziemy wnioskować o areszt kobiety - mówiła Klaus. Jak dodała rzeczniczka, policjantka prawdopodobnie dysponowała fałszywymi pieniędzmi, bowiem sama prowadziła tego typu śledztwa. "Fałszywki", które wydawała, mogły być dowodami w sprawie. - Nie potrafię jeszcze dokładnie powiedzieć, skąd pochodziły pieniądze - Klaus. Za wprowadzenie do obiegu fałszywych pieniędzy grozi do 10 lat więzienia.