Policja apeluje do oszukanych kobiet, aby zgłaszały się do najbliższej jednostki policji. Oszustowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym za inne oszustwa. Jak poinformował we wtorek Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, oszust uwodził kobiety i wykorzystywał zdobyte zaufanie. Policjanci podejrzewają, że mógł działać w podobny sposób również w innych regionach kraju. - 40-latek został zatrzymany w jednym z wałbrzyskich mieszkań, u kolejnej z poznanych pań. Oszustowi ze Śląska za przestępstwa, których się dopuścił, grozi do 8 lat więzienia - powiedział Petrykowski. Rzecznik mówił, że sprawca nawiązywał znajomość z kobietami przez internet, wykorzystując portale randkowe. - Były to kobiety zamożne, najczęściej rozwódki, stabilne finansowo. Skupiał się głównie na kobietach prowadzących działalność gospodarczą - dodał Petrykowski. Po nawiązaniu znajomości oszust umawiał się z kobietami. - Był dla nich bardzo czarujący, angażował emocjonalnie wybranki, uwodził je. Gdy już zdobył zaufanie kobiety, pod pretekstem załatwiania interesów, również korzystnych dla ofiary "pożyczał" m.in. pieniądze, telefony komórkowe, radia samochodowe, laptopy, a nawet samochody" - powiedział rzecznik. Równocześnie potrafił mieć kilka "wybranek" i każdą z nich woził autem drugiej kobiety. Zdarzało się też, że zauroczone nim kobiety brały kredyty gotówkowe i przekazywały pieniądze oszustowi, który zobowiązywał się spłacać należne raty. Rat nigdy jednak nie spłacał. Gdy orientował się, że ofiara nie ma już nic wartościowego, znikał. Za każdym razem sprawca wykorzystywał w kontaktach z kobietami inną tożsamość.