O aferze napisał dziennik Fakt. Oszuści podszywają się pod emerytów i listownie zwracają się do ZUS-u z prośbą o zmianę numeru konta. W efekcie pieniądze trafiają na konto przestępców. Poszkodowanych może być więcej. Policjanci mają informacje o tym, że oszuści mogli w podobny sposób przejąć emerytury jeszcze kilku osób. Policja ciągle zbiera dowody. Wiadomo, że oszuści działali na terenie Dolnego Śląska. Okradli emerytów z Polkowic i Wrocławia, chcieli też okraść tych z Zielonej Góry, jednak tu policjanci pokrzyżowali im plany, ale właśnie Zielonej Górze były dwa takie fałszywe wnioski o zmianę numeru konta. Jak ustaliła reporterka RMF FM, oddział ZUS-u w Legnicy weryfikuje wszystkie wnioski o zmianę numeru konta, które wpłynęły w ostatnim miesiącu, a policja przesłuchuje świadków i zbiera kolejne dokumenty bankowe i dokumenty z ZUS-u. Nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów.