Szczególnym przypadkiem tego typu przestępstw jest oszustwo lub kradzież "na kolegę", "na wnuczka", lub "na litość". - Czynów tych dopuszczają się młodzi ludzie, którzy wcześniej rozpoznają sytuacją rodzinną i materialną ofiary - opowiada Marta Stefanowska, rzeczniczka prasowa średzkiej policji. Nie ufaj koledze Przy przestępstwach "na kolegę" - podają się za kolegę syna lub córki właścicieli mieszkania. Swoją pewnością siebie i informacjami, które posiadają udaje im się wprowadzić w błąd zaskoczoną osobę i wyłudzić od niej pieniądze. W przestępstwach "na wnuczka" - przeważnie sprawcy dzwonią na telefon domowy przedstawiając się jako wnuk, wnuczka, siostrzeniec lub siostrzenica (głos w telefonie jest zniekształcony i starsi ludzie często myślą, iż dzwonią faktycznie osoby z rodziny). Tłumaczą "dziadkowi" lub "babci", np. że są na giełdzie i mają niepowtarzalną okazję zakupu samochodu po bardzo okazjonalnej cenie. W związku z tym proszą o pożyczkę pieniężną. Oszuści od razu lub dzwoniąc jeszcze raz twierdzą, że nie mogą osobiście przyjechać po pieniądze podając jakiś błahy powód. W związku z czym wyślą po nie swojego dobrego znajomego lub kolegę. Po jakimś czasie ów znajomy "wnuczka" zjawia się w mieszkaniu ofiary po pożyczkę pieniężną. Nie litujmy się Przy przestępstwach "na litość" do mieszkań pukają osoby, które proszą o coś do jedzenia lub picia twierdząc, że niedawno zmarł im ojciec, a matka przebywa w szpitalu lub też znajdują się w innej bardzo trudnej sytuacji. Starsze osoby nie zastanawiając się ani przez chwilę nad udzieleniem pomocy, przygotowują posiłek, a w tym czasie oszuści okradają mieszkanie - dodaje Marta Stefanowska. Sprawcy przedstawiając się jako pracownicy "pogotowia ratunkowego" wchodzą do domów pod pretekstem, że są z pogotowia ratunkowego i przyjechali po pieniądze na zakup krwi potrzebnej do przeprowadzenia operacji syna lub innego członka rodziny, który uległ wypadkowi w pracy. Zaskoczone i zdenerwowane ofiary ani przez moment nie zastanawiając się nad potwierdzeniem tych faktów przekazują przestępcy pieniądze. Trefna "opieka" Przestępstwa "na organizacje" - oszuści podając się za pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego, PCK, ZUS-u, gazowni, wodociągów, czy administracji wyłudzają pieniądze twierdząc, iż zostało nam przyznane: świadczenie pieniężne lub materialne, zwrot podatku, większa emerytura lub renta, w związku z czym muszą coś wypełnić. Wtedy na ogół są zapraszani do mieszkań i zaczynają obserwować domowników. Potem wyłudzają fikcyjne opłaty np. na znaczki skarbowe. Sumy te mogą być duże. Czasami jednak działanie to ma na celu wskazanie miejsca, gdzie przechowujemy pieniądze. Później złodziej prosi o podanie np. szklanki wody. Nieświadoma niczego osoba idzie do kuchni, a tymczasem gdy wraca nie ma już ani oszusta, ani pieniędzy.