Intensywne opady deszczu zaczęły się ok. godz. 13 i trwały do godz. 16. - Teraz wyszło słońce, ale w wielu miejscach doszło do lokalnych podtopień. Musieliśmy zamknąć cztery ulice, które zostały zalane - powiedział burmistrz Gryfowa Śląskiego Olgierd Poniźnik. Jak dodał, w wielu miejscach woda wciąż stoi - ma od 30 do 50 cm. Poniźnik wyjaśnił, że z powodu niebezpieczeństwa zalania jednego z przedszkoli zdecydowano się na ewakuację dzieci z placówki. Na miejsce pracują zastępy straży pożarnej - powiedział z kolei Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Jak dodał, jest też zastęp z łódką, który w razie potrzeby może zająć się ewakuacją miejscowej ludności. Według Gielsy do podtopień doszło również na granicy powiatów lubańskiego i lwóweckiego. Najbardziej ucierpiała Olszyna Lubańska, skąd ewakuowano pięć osób. Z powodu opadów trzeba było zamknąć drogę krajową nr 30 ze Zgorzelca do Jeleniej Góry w Olszynie.