W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 140 razy, usuwając m.in. zatory lodowe. Tymczasem zator na Nysie Łużyckiej - jak dowiedziała się w poniedziałek w sztabie kryzysowym Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego - będzie można rozbić dopiero gdy się zatrzyma. - Dopóki płynie, nic z nim nie możemy zrobić - powiedział dyżurny ze sztabu kryzysowego. Obecnie stany alarmowe przekroczone zostały w trzech miejscach: na rzece Skora w Zagrodnie i Chojnowie oraz na rzece Czarna Woda w Rzeszotarach. Z kolei stany ostrzegawcze przekroczone zostały na ośmiu wodowskazach. W ciągu najbliższych 24 godzin synoptycy przewidują przelotne opady deszczu. W dzień temperatura wyniesie od 0 do 3 stopni Celsjusza, a w nocy temperatury mają być ujemne. - Jeśli rzeczywiście w najbliższym czasie nocami będzie mroźno, to mamy szansę na to, żeby roztopy przebiegły dość spokojnie - dodał dyżurny. Wszystkie zbiorniki retencyjne w regionie są gotowe do przyjęcia dodatkowej ilości wody.