Podczas ostatniej w 2008 r sesji rady miasta radni PO wstrzymali się od głosu w głosowaniu za budżetem miasta. Pozostali koalicjanci - radni PiS i klubu Rafała Dutkiewicza - głosowali za, co pozwoliło uchwalić budżet. Zdaniem samorządowców z Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza i PiS, Platforma zerwała tym samym umowę koalicyjną trzech klubów. Ich zdaniem konsekwencją tego powinno być odwołanie z funkcji Zdrojewskiej. - W 2006 roku trzy podmioty podpisały wspólną deklarację o współpracy, potwierdzoną jeszcze w lutym 2008 r. Radni PO byli wcześniej informowani o tym, że niezagłosowanie za budżetem oznacza wyjście z koalicji, a jednak się na to zdecydowali - powiedział w poniedziałek przewodniczący Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza, Jarosław Krauze. Dodał, że nie jest to wniosek "przeciwko Barbarze Zdrojewskiej, ale konsekwencja postępowania radnych PO". Klub Radny Dutkiewicza na stanowisko nowego przewodniczącego będzie rekomendował dotychczasowego wiceprzewodniczącego rady Jacka Ossowskiego. Głosowanie nad odwołaniem Zdrojewskiej odbędzie się prawdopodobnie podczas najbliższej sesji rady miasta 15 stycznia. Wnioskował o to Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza, przy czym - jak zaznaczył Krauze - czy do głosowania dojdzie zależy od przewodniczącej. Zdrojewska powiedziała, że jeśli taki wniosek wpłynie do rady, ona nie będzie go blokowała i podda pod głosowanie. Klub Radnych Rafała Dutkiewicza jest największym, bo 16-osobowym klubem w radzie miasta. PO ma 12 radnych, PiS - 5, LiD - 2, jest też dwóch radnych niezrzeszonych. Odwołanie przewodniczącej jest prawdopodobne, ponieważ głosowanie za wnioskiem zapowiedzieli też radni PiS, czyli trzeciego sygnatariusza porozumienia koalicyjnego z 2006 roku. Jak powiedział przewodniczący klubu radnych PiS Piotr Babiarz, głosowanie radnych będzie "konsekwencją wstrzymania się PO od głosu". Tymczasem wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna (PO) zapytany w poniedziałek na konferencji prasowej w Legnicy (Dolnośląskie) o kwestię odwołania Zdrojewskiej odpowiedział, że on "dobrze i bardzo dobrze" ocenia aktywność ludzi PO w samorządach. - I przekonuję, że trzeba ich bronić. Prawda jest taka, że PO jest podstawową siłą w samorządzie dolnośląskim na każdym szczeblu. (...) Występowanie przeciwko ludziom PO w samorządzie świadczy o małostkowości i krótkowzroczności. Polecam współpracę z ludźmi PO, bo to są doświadczeni samorządowcy i mają wiele do powiedzenia - podkreślił Schetyna.