Dyrektor OKE Wojciech Małecki powiedział, że gdy tylko dokumenty i protokoły z egzaminu dotrą do Komisji, zostanie on unieważniony. Jest to spowodowane tym, że uczniowie nie mogli odsłuchać płyty i odpowiedzieć na pytania sprawdzające znajomość języka ze słuchu. - Oryginalna płyta najprawdopodobniej się zacięła, a gdy dyrektor szkoły przyniosła zapasową, przewodniczący komisji egzaminacyjnej jej nie odtworzył. Uczniowie dalej pisali egzamin, ale nie mogli odpowiedzieć na pytania dotyczące części słuchowej - dodał Małęcki. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie odtworzono rezerwowej płyty. Uczniowie będą musieli powtórzyć egzamin z języka niemieckiego na początku czerwca.