W piątek, 1 czerwca, w Dzień Dziecka, o godz. 10 na 15. piętrze Poltegoru, kultowego wieżowca Wrocławia, wybuchnie pożar, który uwięzi ludzi w górnej części budynku. Jedyną możliwością ucieczki będzie wydostanie się na dach, a stamtąd ewakuacja helikopterami - jednym należącym do policji, i drugim do straży granicznej. Zagrają jak aktorzy - To pokaz dla wrocławskich dzieci i ich rodziców, ale i wspaniałe ćwiczenia. Przećwiczymy współpracę między poszczególnymi służbami - mówi Artur Falkiewicz z biura prasowego policji. Akcję ochraniać będą antyterroryści, a oprócz nich weźmie w niej udział blisko 200 osób z policji, straży pożarnej i pogotowia. Całość zdarzeń będzie można zobaczyć na telebimie, który stanie od ul. Szczęśliwej. - Akcja będzie trwała blisko cztery godziny. Będziemy trochę aktorami, więc nie zdradzimy wszystkich naszych sztuczek. To wszystko dla dzieci z okazji ich święta - wyjawia Wierzbowski. Oprócz akcji ratunkowej będzie możliwość obejrzenia z bliska wozów strażackich i psów z ekipy ratunkowej, które są przeszkolone do wydobywania ludzi po trzęsieniach ziemi. - Przygotowaliśmy też konkursy no i oczywiście masę słodyczy dla najmłodszych wrocławian. Tego nie może zabraknąć - dodaje. Przez akcję zamknięta zostanie ul. Szczęśliwa, a przejazd przez ul. Wielką będzie możliwy tylko częściowo. Nie powinno być większych problemów z przejazdem przez Powstańców Śląskich. Rock kruszy mury W drugiej części imprezy o godz. 18 rockowy zespół IRA zagra koncert na szczycie płonącego wieżowca. Muzycy wystąpią 90 metrów nad ziemią. Ekstremalny koncert pod hasłem "ROCK kruszy mury" organizuje Polskie Radio Wrocław. - Dotychczas lubiłem mocne gitarowe riffy oraz amerykańskie samochody. Wiele wskazuje na to, że do tej listy dołączą teraz płonące wieżowce - żartuje Artur Gadowski, lider IRA, którego zafascynował pomysł zagrania na płonącym wieżowcu. W poniedziałek ma rozpocząć się rozbiórka najwyższego budynku na Dolnym Śląsku. Daniel E. Groszewski daniel.groszewski@echomiasta.pl