Jeden z lepszych polskich lekkoatletów w hali przy ulicy Lotniczej rozdał setki autografów i nieustannie pozował do zdjęć z młodymi adeptami Królowej Sportu z legnickich szkół. Znalazł też chwilę czasu na rozmowę z lca.pl. - Takie imprezy to fantastyczna sprawa. Sam zacząłem karierę dzięki takiemu właśnie międzyszkolnemu mityngowi. Pamiętam, że gościem miał być Artur Partyka. W jego zastępstwie dotarła jednak Agata Kaczmarek - rekordzistka Polski w skoku w dal. Jestem zaszczycony zaproszeniem do Legnicy, bo wiem, że przede mną byli tu już wielcy lekkoatleci. Taka impreza to świetna promocja sportu i lekkiej atletyki wśród dzieci i młodzieży. Jeśli po dzisiejszym mityngu choć jedno legnickie dziecko połknie bakcyla sportu to już moja wizyta będzie sukcesem. A kto wie, może dziś narodzi się jakaś gwiazda polskiego sportu? - powiedział lca.pl, Marek Plawgo. Płotkarz nie dał się namówić na deklaracje medalowe w perspektywie przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. - Mogę tylko zadeklarować, że na 120 procent przygotuję się do tej imprezy. Ostatnio miałem kłopoty ze zdrowiem. Przed trzema tygodniami przeszedłem operację. Na szczęście wszystko już jest w porządku. Za tydzień rozpoczynam ostre przygotowania do olimpiady - dodał Plawgo, który w Atenach na swoim koronnym dystansie 400 metrów przez płotki przybiegł na metę szósty. W Pekinie będzie należał do faworytów do miejsca na podium. Autor: J (lca.pl)