W nocy z poniedziałku na wtorek otrzymali oni informację o samochodzie ciężarowym, który zjechał do rowu przy drodze krajowej nr 4 koło miejscowości Wykroty. Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że kierowca na naczepie przewoził lokomotywę i z nieznanych jeszcze przyczyn zjechał do rowu razem z ładunkiem. 45-latek był pijany, trafił do izby wytrzeźwień. Jak powiedziała we wtorek Adriana Szajwaj z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, kierowca doznał tylko niegroźnych obrażeń. - Na szczęście nikt za nim nie jechał i żadni inni użytkownicy drogi nie ucierpieli w zdarzeniu. Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności sprawy - mówiła Szajwaj. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.