- Po zatrzymaniu ciężarówki policjanci wyczuli od 31-letniego kierowcy silną woń alkoholu. Został on przebadany. Okazało się, że jest nietrzeźwy - poinformował Artura Falkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji. Mężczyznę zatrzymano na jednej z wylotowych ulic we Wrocławiu. Ustalono, że jechał aż z Tczewa (Pomorskie). Nie jest jasne, czy kierowca całą kilkusetkilometrową drogę pokonał na podwójnym gazie. Kierowca trafił do izby wytrzeźwień. Straci prawo jazdy; za jazdę po pijanemu grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.