Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Do jednego z legnickich mieszkań, w asyście policjantów, wszedł kurator sądowy, który miał odebrać dziecko. 2-letnia dziewczynka - na czas toczącego się przeciwko kobiecie postępowania sądowego - miała być umieszczona w placówce opiekuńczej. Wchodząc do mieszkania policjanci i kurator przeżyli szok. Dziecko siedziało na podłodze we własnych odchodach. Pijana do nieprzytomności matka leżała na kanapie. W mieszkaniu był jeszcze pijany konkubent matki. Kobieta natychmiast trafiła do Miejskiej Izby Wytrzeźwień, gdzie okazało się, że ma aż 3,3 promila alkoholu we krwi. Wynik partnera kobiety był tylko nieznacznie "gorszy" - 2,6 promila. W związku z realnym zagrożeniem bezpieczeństwa dziecka i kompletnym brakiem opieki nad nim po wytrzeźwieniu matce najprawdopodobniej postawione zostaną zarzuty. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Autor: ag