Samodzielny Pododdział Prewencji Policji przy Jaworzyńskiej w Legnicy bezpośrednio podlega komendzie wojewódzkiej. To tam szkolą się przyszli policjanci. Jeszcze rok temu, gdy istniał pobór do wojska, każdy, kto nie chciał iść w kamasze, mógł odrobić służbę wojskową jako posterunkowy w ramach kandydackiej służby zastępczej. Dziś, gdy armia jest wyłącznie zawodowa, na Jaworzyńskiej szkolą się adepci sztuki policyjnej w ramach tzw. adaptacji zawodowej. Chcą gonić przestępców Dziś w legnickim pododdziale prewencji do służby w policji przygotowuje się grupa 36 osób, wśród których jest osiem kobiet. Dlaczego ładne, młode dziewczyny decydują się na pracę w policji? Dlaczego zamiast wybrać spokojny, mniej stresujący zawód, jak np. ich koleżanki, chcą gonić bandziorów, karać obywateli za wykroczenia, obstawiać piłkarskie mecze o podwyższonym ryzyku, wlepiać mandaty kierowcom, narażać się na wiele niebezpieczeństw? - Bo praca w policji to ogromne wyzwanie, zawód nietuzinkowy, przyszłościowy. Poza tym każdy dzień przynosi coś nowego, z każdym dniem dzieje się coś innego - mówi Monika Ancygier - Szczepańska z Głogowa. Dla Elwiry Krupy z Jeleniej Góry praca w policji to rodzinna tradycja. Jej ojciec przez lata nosił policyjny mundur. - Od dzieciństwa byłam jakby związana z policją. O policji mówiło się w domu, gdy dorastałam czułam klimat tego zawodu. Dlatego pomyślałam, że warto spróbować i kontynuować rodzinną tradycję. Dlaczego nie? - wspomina Elwira Krupa. Cała 36-osobowa grupa ma już za sobą 6-miesięczny kurs podstawowy w wybranym ośrodku szkolenia. Teraz muszą odbyć 49-dniową adaptację zawodową w sztabie policji na Jaworzyńskiej. Adaptacja dla tej grupy rozpoczęła się 19 października, skończy się - 6 grudnia egzaminem. Jakie zadania i ćwiczenia wchodzą w ramach tej policyjnej adaptacji? - To są ćwiczenia z zakresu musztry, działań zespołowych, zabezpieczenia imprez masowych i służba patrolowa na terenie byłego województwa legnickiego - wylicza asp. sztab. Sławomir Migdał, dowódca kompanii. To nie przygoda ani film Dziewczyny, podobnie jak pozostali codziennie po śniadaniu ćwiczą ustawienie szyku bojowego, a potem wyruszają na ulice Legnicy, Lubina, Głogowa, Chojnowa czy Jawora. Nigdy nie chodzą razem w parze. Służbę zawsze mają oddzielnie, towarzyszy im wtedy tzw. opiekun, starszy stażem i doświadczony funkcjonariusz. Niektóre z nich mają już na swoim koncie wyniki. Jedna z policjantek uczestniczyła w zatrzymaniu sprawcy kradzieży energii elektrycznej. Potem wyszło na jaw, że mężczyzna był poszukiwany za wcześniej popełnione czyny. - Podczas patrolu na lubińskiej giełdzie udało się nam zatrzymać złodzieja saszetki z pieniędzmi i dokumentami - przypomina sobie Marzena Pomykała z Lubina. Dziewczyny biorą udział też w licznych interwencjach domowych, uspokajają awanturujących się domowników, wlepiają też mandaty kierowcom za wykroczenia, ale także za zakłócanie porządku, zaśmiecanie ulic, za picie alkoholu w miejscach publicznych. - Reakcje kontrolowanych i ukaranych przez nas osób są różne. Od zaskoczenia do wściekłości. Niestety w naszym społeczeństwie wciąż pokutuje stereotyp policjanta mężczyzny. My chcemy to zmienić - mówi Agnieszka Augustyn ze Zgorzelca. Ryzyko jest Czy się boją? Skłamałyby, gdyby nie zaprzeczyły. Doskonale zdają sobie sprawę, że zawód, który wybrały sobie na najbliższą życiową przyszłość jest ryzykowny, ma w sobie ładunek niebezpieczeństwa. Ale tylko wiara w swoje umiejętności, mozolna praca pozwoli im przetrwać najtrudniejsze chwile. - Praca w policji to nie przygoda, film czy wirtualna rzeczywistość. Musimy nauczyć się odporności na sytuacje stresowe, mamy stać na straży porządku i prawa, a to zobowiązuje do poświęceń i wyrzeczeń - uważa Justyna Sidor z Chojnowa. Policjanci w ramach adaptacji zawodowej są skoszarowani. Gdy w grafiku mają dzień wolny, wychodzą na przepustkę. Dziewczyny jadą wtedy do rodziny, odwiedzają znajomych i przyjaciół. Czasem wychodzą na miasto. Przyznają, że bywa ciężko i czasem zdarzają się chwile zwątpienia, ale gdyby jeszcze raz miały podjąć decyzję o swojej przyszłości, ani przez moment nie wahałyby się z wyborem zawodu policjantki. Po zdaniu egzaminu po adaptacji zawodowej, każda z nich może liczyć na przydział do jednostki w swoim rodzinnym mieście. Tomasz Jóźwiak redakcja.legnica@wfp.pl