Do tragicznego w stukach wypadku doszło w niedzielę popołudniu na nieczynnym, małym lotnisku w Oleśnicy. "Z niewyjaśnionej na razie przyczyny, paralotnia spadła na ziemię z dużej wysokości. 33-letni mężczyzna zginął na miejscu" - powiedziała PAP Aleksandra Pieprzycka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy. Rzeczniczka dodała, że policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny wypadku. O zdarzeniu została poinformowana również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.