Przygotowaniom towarzyszy zapach pieczonego ciasta, wędzonego boczku i swojskich wędlin. Zespół "Jaśkowiczanka" wraz z dziećmi już na długo przed świętami obmyślają swój plan działania. Sporządzają szczegółowe menu zastanawiając się, jak w tym roku urozmaicić wielkanocny stół, by choć odrobinę różnił się od ubiegłorocznego. Odziane w ludowe stroje gospodynie przygotowują pierwsze potrawy. Część kobiet stroi wielkopostne palmy z żonkili i forsycji lub z kolorowej bibuły. Inne gospodynie żwawo i ochoczo zabierają się do przygotowania pierwszych potraw. Powoli zapełniają się półmiski ze swojskimi wędlinami, kobiety donoszą kolejne przysmaki, na widok których, ślinka cieknie z ust. Do tradycyjnego mazurka nadziewanego rodzynkami dołączyły drożdżowe babki, grubo oblepione lukrem. Oczywiście nie mogło zabraknąć makowca, ciasta drożdżowego ze śliwką i kruszynką oraz sernika na drożdżowym cieście. Potrawy uzupełnia biały barszcz z dodatkiem dużej ilości kiełbasy, jajka i szynki. Domowym wypiekom towarzyszy "akcja" zdobienia pisanek. Bo czym byłyby wielkanocne święta bez kolorowych jajek? Sposobów malowania i ich zdobienia jest mnóstwo. Do łask wraca malowanie woskiem i zdobienie poprzez drapanie. Najczęściej maluje się kwiaty i typowe motywy wielkanocne. Do barwienia najlepiej przydaje się farba z bibuły, bo wtedy łatwiej na jajku da się wyskrobać wzorki. A co z tego wyszło, prezentujemy na zdjęciach. Autor: tom