Jak informują lokalne media, zdarzenie z niedzielnego wieczora postawiło służby w Węglińcu (woj. dolnośląskie) nieopodal Zgorzelca na równe nogi. Z ustaleń lokalnych mediów wynika, że okradziono amerykański transport z bronią, który miał znajdować się na tamtejszej stacji kolejowej. Nieoficjalnie: Ukradli granaty i amunicję Celem łupu, według różnych źródeł, miały być granaty i amunicja lub granatniki i amunicja. We wtorek portal eluban.pl informował, że "do Węglińca zjechało sporo służb, które odwiedzają w domach wszystkich, którzy mogą być powiązani ze sprawą". Transport miał być nadzorowany przez amerykańskich żołnierzy. Czytaj też: Wrocław: Znaleźli 250-kilogramową bombę lotniczą. Ewakuacja 2,5 tys. osób Interia zwróciła się do oficer prasowej komendy powiatowej policji w Zgorzelcu w celu potwierdzenia tych informacji. Jak nam przekazano, sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu. Węgliniec: Policja odzyskała skradzione skrzynie Polska policja podała w mediach społecznościowych, że odzyskano cztery skrzynie z z amunicją, które zostały skradzione z transportu. "Policjanci z Pieńska (Komenda Powiatowa Policji w Zgorzelcu) w Starym Węglińcu k. Zgorzelca ujawnili i odzyskali skradzione z pociągu specjalnego cztery skrzynie z zawartością amunicji" - podano w komunikacie. Jak dodano, na ten moment nie stwierdzono braków amunicji. Z kolei Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze podała, że w związku z kradzieżą skrzyń wypełnionych amunicją zatrzymano trzy osoby. Prokurator Tomasz Czułowski poinformował, że jeleniogórska prokuratura wszczęła już w tej sprawie śledztwo. Prowadzi je w kierunku m.in. przestępstwa kradzieży z włamaniem do wagonu transportowego. Z trzema zatrzymanymi osobami - jak się wyraził - aktualnie wykonywane są czynności procesowe. - Szerszych informacji prokuratura będzie mogła udzielić po zakończeniu czynności z zatrzymanymi - zaznaczył. Włamanie zostało ujawnione przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w trakcie obchodu torowiska, podczas postoju pociągu na stacji w Węglińcu. Skrzynie odzyskano około godz. 7:45 - były zatopione w stawie w Starym Węglińcu. - Trzy skrzynie są oryginalnie zaplombowane bez oznak ingerencji co do zawartości; jedna skrzynia otwarta, w której znajduje się jednak komplet amunicji. Po wykonaniu czynności procesowych skrzynie zabezpieczyliśmy - powiedział rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka.