Poziom wód wzrasta też na Żuławach Elbląskich, ale nie ma tam zagrożenia powodzią. Wysoka temperatura i padający deszcz podniosły w ciągu ostatniej doby stan rzek od kilku centymetrów do nawet pół metra. - Poziomy wód są jeszcze dalekie od ostrzegawczych, wały przeciwpowodziowe są w dobrym stanie, ale o rozwoju sytuacji na Żuławach, jak zawsze o tej porze roku, decyduje pogoda - mówi Bogdan Szymanowski, dyrektor Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu i dodaje, że zagrożenie powodziowe panuje na Żuławach przez cały rok. Na drugim końcu Polski - na Dolnym Śląsku w nocy zanotowano w regionie 12 stanów alarmowych poziomu rzek. Teraz jest 10. Przy wczorajszych temperaturach nawet do 14 stopni Celsjusza, śnieg gwałtownie się topił, do tego jeszcze padał deszcz. Na Dolnym Śląsku zanotowano też 21 stanów ostrzegawczych, między innymi we Wrocławiu. W dwóch gminach: Zagrodno i Nowogrodziec od wczoraj obowiązuje alarm powodziowy. Sytuacja normalizuje się, woda w rejonach górskich już opada, rośnie jeszcze na nizinach. Synoptycy na dziś zapowiadają na Dolnym Śląsku maksymalnie 8 stopni Celsjusza i deszcz. Od jutra ma być już chłodniej.