Ochroniarze dworca chcieli za pomocą pał i paralizatora zmusić bezdomnych do opuszczenia gmachu. Przy okazji firma ochroniarska chciała się prawdopodobnie wykazać wynikami i przedłużyć umowę na ochronę obiektu. Jak twierdzi w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Stopczykiem pan Janusz, takie właśnie było polecenie jego byłych szefów. Jeżeli doniesienia byłego ochroniarza się potwierdzą, podejrzanym grozić może do 5 lat więzienia. Firma ochroniarska ograniczyła się jedynie do wydania oświadczenia, w którym stwierdziła, że takie wydarzenia nie miały miejsca, a nagranie, wykonane przez pana Janusza, zostało sfabrykowane. Byłemu pracownikowi miałoby natomiast zależeć na zniszczeniu dobrego imienia firmy. Słuchaj Faktów RMF.FM