Problem, z którym w obecnym sezonie borykają się legniccy piłkarze to brak stabilizacji. "Miedzianka" potrafi rozegrać bardzo dobre spotkanie, by już kilka dni później swą grą nadać nowy wymiar pojęciu "kompromitacja". Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że kadra Miedzi składa się w większości z młodzieżowców, którym trudno o utrzymanie wysokiej dyspozycji w kilku spotkaniach z rzędu. - Mamy duży problem z ustabilizowaniem naszyj gry na tym samym poziomie przez kilka spotkań. Nie potrafimy zdobyć punktów w dwóch, trzech meczach z rzędu. Nie ma jednak mowy o załamaniu. W dalszym ciągu walczymy i musimy dążyć do zwycięstw z odpowiednią determinacją - komentuje Janusz Kudyba. Dzisiejszy rywal legniczan, Raków Częstochowa, w tabeli II ligi zachodniej zajmuje 9 miejsce. Po 9 kolejkach zdołał zgromadzić 14 punktów, a więc dwa razy tyle ile podopieczni Janusza Kudyby. Mimo że o wywalczenie pełnej puli piłkarzom Miedzi nie będzie dzisiaj łatwo, chyba żaden miejscowy kibic nie wyobraża sobie scenariusza innego, niż zwycięstwo. -Każdy mecz jest inny, z pewnością pojedynek z Rakowem nie będzie należał do łatwych. Musimy zagrać z częstochowianami jak z Elaną Toruń, a więc z pełną determinacją i wolą zwycięstwa aż do ostatniej minuty - zapewnia szkoleniowiec "Miedzianki". Początek spotkania Miedź Legnica-Raków Częstochowa już dziś o godz. 17.00 na stadionie im. Orła Białego.