Jak poinformowała w środę Marta Pietranik-Pacuła, rzeczniczka prasowa telefonii Dialog, która podarowała Fundacji samochód, od kilku miesięcy lekarze i pielęgniarki mieli utrudniony dojazd do podopiecznych. Nowy samochód - to odpowiedź operatora na dramatyczny apel hospicjum, które straciło dwa pojazdy podczas sierpniowej nawałnicy. Obecnie pod opieką Fundacji jest ponad 80 dzieci. To pacjenci z niezwykle poważnymi problemami neurologicznymi, wadami genetycznymi, cierpiące na rzadkie, przewlekłe schorzenia, a także dzieci po zakończonym leczeniu onkologicznym. Fundacja zapewnia pacjentom leki, sprzęt medyczny, a często też wsparcie socjalne. Pracownicy i woluntariusze opiekują się nie tylko chorymi dziećmi, ale całymi rodzinami w każdym wymiarze: medycznym, fizycznym i psychologicznym. - Sytuacje, w których możemy wesprzeć najbardziej potrzebujących, przynoszą nam wielką zawodową satysfakcję - mówił podczas uroczystego przekazania auta prezes zarządu firmy Arkadiusz Miszuk. Dodał, że ma również nadzieję, iż za ich przykładem podążą inne wrocławskie i dolnośląskie firmy i pomogą hospicjum. Z kolei prezes Fundacji Krzysztof Szmyd, dziękując za dar, powiedział, że dzięki wsparciu ludzi dobrej woli możliwe jest istnienie hospicjum. - Nieodpłatna praca wielu życzliwych osób, wspieranie nas przez osoby prywatne, czy wreszcie - tak jak w tym wypadku - wsparcie wielkich instytucji - zapewniają nam możliwość funkcjonowania oraz stały rozwój. Wsparcie darczyńców ma także dodatkowy aspekt - jest dla nas wielkim zobowiązaniem, aby starać się każdego dnia coraz bardziej - powiedział Szmyd. Fundacja "Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci" powstała w 2007 r. z potrzeby niesienia pomocy małym pacjentom i ich rodzinom w najtrudniejszych chwilach. W tym samym roku została wpisana na listę organizacji pożytku publicznego. Wrocławskie hospicjum jest hospicjum domowym, ponieważ właśnie dom jest miejscem działania i naturalnym środowiskiem jej podopiecznych. Według fundatorów to bardzo ważne, by ostatnie dni życia dziecko mogło spędzać w otoczeniu kochającej rodziny, wśród swoich zabawek i w otoczeniu, które tak dobrze zna. Lekarze i pielęgniarki hospicjum jeżdżą do podopiecznych codziennie, dyżurując 24 godziny na dobę, po to, aby dzieci wraz z rodzinami mogły czuć się bezpieczne. Obecnie placówka otacza opieką ponad 80 dzieci z całego Dolnego Śląska. NFZ pokrywa jedynie niewielką część wydatków związanych z opieką hospicyjno-paliatywną, dlatego Fundacja utrzymuje się głównie dzięki pomocy ludzi oraz ze środków przekazanych w ramach 1 proc. odpisu od podatku dochodowego.