Wybory zorganizowano po tym, jak dotychczasowy burmistrz Tadeusz Wrotkowski skazany został prawomocnym wyrokiem i utracił mandat. W wyborach startowało dwoje kandydatów: radna rady miasta i dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Górze Irena Krzyszkiewicz oraz b. dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej w Górze, radny powiatu, Marek Hołtra. Krzyszkiewicz zdobyła, według nieoficjalnych wyników, około 63 proc. głosów. Frekwencja wyniosła blisko 28 proc. Zarówno Krzyszkiewicz jak i Hołtra, startowali także w poprzednich wyborach na stanowisko burmistrza, zajmując w pierwszej rundzie odpowiednio 2 i 3 miejsce. Krzyszkiewicz w drugiej rundzie przegrała z Wrotkowskim. W obecnych wyborach przedterminowych, które rozstrzygnęły się w jednej rundzie, oboje kandydaci startowali z komitetów wyborczych wyborców, przy czym Hołtrę oficjalnie poparł b. burmistrz Wrotkowski oraz lokalni działacze PiS. Jak powiedział w niedzielę sekretarz miasta i gminy Góra Tadeusz Otto, wybory przebiegały bardzo spokojnie, nie odnotowano żadnych przypadków łamania ciszy wyborczej. Dotychczasowy burmistrz prawomocnym wyrokiem sądu uznany został winnym wykorzystywania relacji służbowych do nakazania pracownikom poświadczenia nieprawdy. W związku z wyrokiem, zgodnie z Ordynacją Wyborczą, nie mógł dalej pełnić funkcji burmistrza. Poświadczenie nieprawdy dotyczyło protokołów odbioru robót budowlanych prowadzonych na górowskim rynku w grudniu 2005 r. Aby zamknąć inwestycję i rozliczyć ją w jednym roku budżetowym, burmistrz i pracownicy urzędu dokonali odbioru nie zakończonych prac, wypłacając wykonawcy pieniądze za całość zleconych robót. Natomiast inwestycję dokończono w marcu 2006 r. Wrotkowski, dwóch pracowników magistratu i właściciel firmy budowlanej, zostali uznani winnymi złamania prawa, ale ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynów, nie zostali ukarani.