O dramatycznych wydarzeniach, do których doszło w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku, informuje "Polska. Gazeta Wrocławska". Na jednym ze śmietników przy ul. Słowackiego przypadkowy mężczyzna znalazł ciało zawiniętego w reklamówkę noworodka. Okazało się, że dziecko urodziła 16-latka. Poród miał miejsce w domu. Na razie nie udało się ustalić, kto wyniósł na śmietnik ciało dziecka. Pewne jest jednak to, że matką jest 16-latka. Dziewczyna jest w szoku i nadal przebywa w jednym z dolnośląskich szpitali. Jej obecny stan fizyczny i psychiczny wyklucza możliwość złożenia przez nią zeznań. Dziś mają być znane oficjalne wyniki sekcji zwłok dziecka. W miasteczku nie milkną echa piątkowego wydarzenia, Mieszkańcy są w szoku. Twierdzą, że o ciąży 16-latki nie wiedział nikt. Nawet jej rodzice. Przynajmniej tak zeznali policji. Dziecko przyszło na świat - zdaniem lekarzy - w szóstym miesiącu ciąży. Czy istnieje możliwość, że rodzice nie dostrzegli, że ich córka jest w odmiennym stanie? - O ile w dziewiątym miesiącu byłoby już trudno nie zauważyć, tak w szóstym - to możliwe - mówi w rozmowie z gazetą siostra dyrektor Ewa Lyga z Domu Matki i Dziecka w Opolu. Więcej światła na sprawę rzucą z pewnością wyniki sekcji zwłok noworodka, zeznania złożone przez młodą matkę oraz prowadzone w sprawie policyjne śledztwo. Czytaj więcej: Dramatyczny poród w chełmskim szpitalu 16-latka urodziła w zaroślach dziecko Śmierć podczas porodu Odszkodowanie dla rodziny kobiety zmarłej przy porodzie Prokurator bada porodówkę