Obok przystanku, który do tej pory niczym nie różnił się od innych tego typu miejsc w mieście, ustawiono dwie skrzynki. Do jednej z nich mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska mogą wrzucać napisane przez siebie wiersze. Z drugiej skrzynki czekający na autobus mogą wziąć bezpłatny "Dziennik Portowy" - wydawnictwo poświęcone odbywającemu się w kwietniu festiwalowi literackiemu Port Wrocław. Jak podkreślił w czwartek dyrektor oficyny wydawniczej Biuro Literackie, Artur Burszta, we Wrocławiu jest bardzo duża liczba osób piszących wiersze lub prozę. - Liczymy, że dzięki tej inicjatywie ta liczba w krótkim czasie jeszcze bardziej wzrośnie - powiedział dziennikarzom. W czwartek jako pierwszy swoje fraszki do skrzynki wrzucił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wiersze będą czytane i oceniane przez Biuro Literackie. Najlepsze będą publikowane w gablotach na ścianach wiaty przystankowej. Burszta podkreślił również, że "literacki przystanek" jest próbą wyjścia z kulturą poza wrocławski Rynek. - Bardzo często wydarzenia kulturalne skupiają się w okolicach samego centrum. Uznaliśmy za zasadną lokalizację tej nietypowej instytucji kultury właśnie na pl. Grunwaldzkim - tłumaczył. Pierwsza odsłona "literackiego przystanku" poświęcona jest festiwalowi literackiemu Port Wrocław, który odbędzie się w kwietniu. Kolejne będą dotyczyć starań stolicy Dolnego Śląska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. oraz Środkowoeuropejskim Spotkaniom Pisarzy - nowemu festiwalowi, którego współorganizatorem będzie Biuro Literackie.