- Wyjaśnimy wszelkie okoliczności tej sprawy. Sprawdzimy, czy w wyniku tej transakcji nie zostało popełnione przestępstwo - zapewnia prokurator Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Sprawa może budzić wątpliwości, choćby natury etycznej, bo po jednej stronie jest w niej umierająca na raka kobieta - podopieczna hospicjum - po drugiej szefowa tej placówki. Śledczy chcą sprawdzić, czy transakcja przebiegła bez jakikolwiek nacisków i zgodnie z prawem. Ustalą także, czy cena, za którą 69-letnia podopieczna hospicjum sprzedała mieszkanie, nie była zaniżona. Przedmiotem transakcji było 42-metrowe mieszkanie na wrocławskich Hubach. Kontrolę w hospicjum zapowiedzieli także przełożeni zakonu Bonifratrów.