Niebezpieczne autobusy miejskie codziennie wyjeżdżają na ulice Wrocławia. Jak wykazała kontrola, co najmniej połowa zamiast wozić pasażerów do szkół i pracy powinna natychmiast zaparkować w warsztatach. Jak przyznają sami pasażerowie, najgorzej jest na liniach jeżdżących na obrzeża miasta. - To są stare autobusy i rzeczywiście strach do nich wchodzić - mówi w rozmowie z reporterką radia RMF FMF jedna z podróżnych. - Nieraz jechałam autobusem, w którym po prostu poszła opona. Nagle drzwi się otworzyły i autobus stanął na jezdni - dodaje inna. Nawet milion kilometrów na liczniku W Łodzi stan techniczny autobusów jest o niebo lepszy. Inspekcja Transportu Drogowego skontrolowała w tym roku 34 pojazdy i zatrzymała dwa dowody rejestracyjne. Nie oznacza to jednak, że pasażerowie podróżują w komfortowych warunkach. Miejski autobus w Łodzi ma średnio nieco ponad 7 lat, ale po ulicach miasta jeżdżą także 20-letnie ikarusy, które mają na licznikach nawet milion przejechanych kilometrów. - Są w dobrym stanie technicznym, czyli w takim, który pozwala na to, żeby jeździły. My ich nie wycofujemy, dlatego że to jest jednak 11 autobusów, które są w stanie pomieścić dużą liczbę pasażerów - przyznaje rzecznik MPK Sebastian Grochala. Wysłużone autobusy mogą przewieźć jednorazowo ponad 1600 pasażerów. Na komfort jazdy i klimatyzację nie ma jednak co liczyć. Zresztą Łódź dysponuje tylko 45 klimatyzowanymi pojazdami na 450.