Każdemu z wchodzących na obrady nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Kłodzkiego wręczali ulotki. - Przyjechaliśmy dać znać, że nasze społeczeństwo się boi, ponieważ zlikwidowano mu medyczną pomoc wieczorową w soboty i niedziele - mówi radny Ryszard Wiktor ze Stronia Śląskiego. - Karetki nie dojeżdżają na czas, ludzie umierają w domach. Ostatnie przypadki: jedna kobieta umarła, drugą odbierała straż, bo karetka nie dojechała. Chcieliśmy zwrócić uwagę, iż należy przystąpić do rozmów z podmiotami, które przejęłyby szpital w Lądku i zapewniły owa pomoc. Na marcową sesję Rady Powiatu Kłodzkiego wybiera się silniejsza delegacja obu gmin, gdzie będzie się domagać wycofania uchwały o likwidacji szpitala w Lądku. - Musimy mieć zapewnioną opiekę, aby było normalnie - przekonuje R. Wiktor, którego oraz towarzyszące mu osoby... wylegitymowali policjanci, choć protest miał charakter pokojowy. bwb