Chodzi o spektakl "Accidens" ("Wypadki: Zabić by zjeść") w reż. Rodrigo Garcii, zaprezentowany przy okazji wręczenia Europejskiej Nagrody Teatralnej. Podczas spektaklu aktor powiesił żywego homara na żyłce. Do grzbietu przymocował mikrofon, dzięki czemu 150-osobowa widownia mogła słuchać odgłosów bicia serca konającego skorupiaka. Jak powiedziała w środę rzeczniczka wrocławskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Klaus, prowadzący dochodzenie prokuratorzy, opierając się głównie na opinii biegłych, nie dopatrzyli się oznak znęcania się nad zwierzęciem. - Zdaniem biegłych sposób zabicia homara był nawet bardziej humanitarny niż podczas normalnego ich przyrządzania, które polega m.in. na gotowaniu żywych skorupiaków - dodała Klaus. Zawiadomienie do prokuratury złożyła dziennikarka Polskiego Radia Wrocław Elżbieta Osowicz. W tej sprawie przesłuchany został m.in. sam reżyser, który twierdził, że spektakl pokazywał w innych miejscach i nigdzie nie spotkał się on z taką reakcją. Nie potrafił wytłumaczyć czemu ma służyć takie traktowanie zwierząt. Jego zdaniem każdy po swojemu odbiera ten spektakl. W 2009 r. Rodrigo Garcia został laureatem XI edycji nagrody Nowe Rzeczywistości Teatralne, która jest wręczana od trzeciej edycji Europejskiej Nagrody Teatralnej przez jury złożone z wybitnych specjalistów teatralnych z całej Europy.