Szczegóły propozycji i oczekiwań zostały przedstawione na poniedziałkowej konferencji prasowej we Wrocławiu. Głównym postulatem Ośrodka jest "zmiana dotychczasowej polityki wewnętrznej określającej się słowami "nie zajmujemy się sektami". Wobec MSWiA Ośrodek wysuwa następujące oczekiwania: utworzenie zespołu ds. sekt, usprawnienie procesów wykreślania z rejestru niedziałających związków wyznaniowych, znowelizowanie wymogów rejestracyjnych stowarzyszeń. - Te zmiany pomogłyby nam odsyłać wszelkie informacje dotyczące przestępstw, bezpośrednio do komórki, która mogłaby rozpatrzyć np. wniosek o zawieszenie działalności związku wyznaniowego, albo jego monitorowanie - powiedział dominikanin, ojciec Tomasz Franc. Zdaniem Franca, państwo powinno także tworzyć ośrodki terapeutyczne oraz szkolenia dla funkcjonariuszy policji, którzy mogliby na bieżąco diagnozować działalność niebezpiecznych związków i stowarzyszeń. - Ważny jest też aspekt legislacyjny, czyli dookreślenie w końcu definicji sekty, bo to ogromnie ułatwiłoby ocenę zjawiska - powiedział Franc. Obecna na konferencji posłanka PO Ewa Wolak powiedziała, że chciała wcześniej w Sejmie zasygnalizować problem. - Ale minister Giertych zapomniał o tym problemie. Przeraża mnie brak instytucjonalnego działania państwa i brak prewencji. Nie może być tak, że dominikanie i podobne instytucje odpowiedzialne są za rozwiązywanie tego problemu, a nie ma żadnego rozwiązania systemowego - powiedziała Wolak. Posłanka zaznaczyła, że jej celem jest zainteresowanie problemem nie tylko posłów. - Musi być też wyspecjalizowany zespół, który monitoruje działalność związków wyznaniowych - mówiła Wolak. Posłanka zaznaczyła, że nie mówi o ograniczeniu wolności, ale tylko o monitorowaniu problemu. Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach istnieje we Wrocławiu od 1999r. Obecnie zatrudnia psychologów i pedagogów, udziela pomocy ofiarom sekt, udzielając indywidualnych konsultacji. W 2006 r. w Ośrodku odnotowano prawie 1200 zgłoszeń z prośbą o pomoc