W wyniku "nalotów" na mieszkania, zatrzymano ośmiu Polaków i dwóch obcokrajowców. Wszyscy są podejrzani o kilkaset kradzieży i paserstwo. Straty szacuje się na milion euro. Grupa przestępcza trudniła się kradzieżami systemów nawigacyjnych z drogich, nierzadko luksusowych samochodów. Działali na terenie Legnicy i Berlina. W ostatnią środę, 19 września, współpracujący ze sobą w tej sprawie polscy i niemieccy policjanci weszli jednocześnie do kilku mieszkań. W sidła policji w Legnicy wpadli 31-letni legniczanin i 29-letnia kobieta, mieszkanka jednej z miejscowości powiatu legnickiego. W ich mieszkaniach funkcjonariusze znaleźli kradzione w Niemczech nawigacje samochodowe, radioodtwarzacze, poduszki powietrzne i laptopy o łącznej wartości około 30 tys. zł. W tym samym czasie niemieccy policjanci zatrzymali w Berlinie czterech Polaków, trzech mężczyzn i kobietę oraz dwóch obcokrajowców. Zatrzymani w Niemczech zajmowali się kradzieżami głównie radioodtwarzaczy i nawigacji samochodowych, które potem rozkodowywali. Tak przerobione urządzenia trafiały do Polski, gdzie były wystawiane do sprzedaży na internetowych portalach aukcyjnych. Sprawcom zostaną postawione zarzuty kradzieży w wyniku, których straty szacuje się na około milion euro. Ciekawostką jest, że trójka Polaków zatrzymana w Berlinie, poszukiwana była listami gończymi wystawionymi przez sądy w Legnicy i we Wrocławiu. Za włamania i kradzieże grozi kara do 10 lat, a za paserstwo do 5 lat pozbawienia wolności. (tom)