Napastnik został ujęty przez strażników podczas próby ucieczki i przekazany do dyspozycji prokuratury. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy Marlena Mokrzanowska nauczyciel jest przytomny, ale jego stan jest poważny. Prawdopodobnie będzie musiał zostać poddany operacji głowy. Jak wynika z oświadczenia przesłanego przez dyrektora Zakładu Poprawczego w Jerzmanicach Zdroju Jana Wolskiego, do "brutalnego ataku wychowanka na nauczyciela" doszło we wtorek podczas zajęć warsztatowych. Wskutek ataku nauczyciel "odniósł bardzo poważne obrażenia głowy" i został w ciężkim stanie przewieziony na oddział neurochirurgii legnickiego szpitala. Jak podaje dyrektor, podczas ćwiczeń praktycznych przy obróbce kamienia jeden z wychowanków dwukrotnie uderzył nauczyciela w tył głowy ostrą częścią kamiennego elementu. Nauczyciel stracił przytomność, a napastnik zabrał mu klucze i próbował uciec. O dalszym losie napastnika zdecyduje sąd rodzinny. Jeśli potraktuje atak jako usiłowanie zabójstwa, może przekazać dalsze postępowanie do sądu karnego, przed którym nieletni odpowiadałby jak dorosły przestępca.