Jak powiedział we wtorek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, wstępna wersja zakładała, że dziewczyna chciała popełnić samobójstwo. Po przesłuchaniu całej rodziny okazało się, że prawdopodobnie nastolatkę nieumyślnie postrzelił jej 24-letni brat. Do wypadku doszło w sobotę. - Przebywali razem w pokoju. Dziewczynka siedziała przy komputerze, a jej brat najprawdopodobniej bawił się wiatrówką i wtedy broń przypadkowo wypaliła - wyjaśnił Petrykowski. Mężczyźnie postawiono zarzut m.in. nieumyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 3 lat więzienia. Wobec podejrzanego zastosowano także dozór policyjny. Postrzelona nastolatka ciągle przebywa we Wrocławskim szpitalu.