Teraz trzem bandytom w wieku 18-22 lata grozi do 12 lat więzienia. Natomiast 15-latkiem zajmie się sąd dla nieletnich. Jak poinformował w środę Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mężczyźni napadli na sklep spożywczy z bronią, którą wcześniej ukradli ochroniarzowi. - Przyszli do gmachu TV, wykorzystali nieuwagę ochroniarza i ukradli jego torbę, w której - jak się później okazało - oprócz portfela była również broń - powiedział rzecznik. Dodał, że wtedy też wpadli na pomysł, aby wykorzystać broń do napadu na sklep. - Napastnicy weszli do sklepu, grożąc bronią i nożem, żądali wydania pieniędzy. Personel jednak odmówił i zadzwonił na policję. Widząc to, sprawcy wycofali się i uciekli - dodał Petrykowski. Na podstawie portretów pamięciowych policja szybko namierzyła napastników i zatrzymała ich. - Po zatrzymaniu podejrzanych funkcjonariusze odnaleźli skradziony pistolet, który sprawcy zdążyli już wyrzucić - mówił rzecznik. Ostatecznie okazało się, że młodzi mężczyźni wcześniej byli drobnymi złodziejami, którzy zajmowali się okradaniem samochodów. Teraz odpowiedzą za napad z bronią w ręku. Grozi im nawet do 12 lat więzienia. O losie 15-latka zdecyduje sąd dla nieletnich.