Jak poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, dwaj sprawcy, w tym jeden zamaskowany, weszli do oddziału banku przy ul. Kruszwickiej we Wrocławiu. - Mieli przy sobie przedmiot przypominający broń. Zażądali wydania pieniędzy, a gdy ich nie dostali, użyli gazu łzawiącego i uciekli - powiedział Zaporowski. Nie wiadomo, dlaczego napastnicy dali za wygraną. "Być może gaz, którego użyli, zaszkodził również im" - dodał policjant.