Z wyliczenia średnich cen mieszkań nowych i używanych w trzecim kwartale 2011 r. wynika, że w stosunku do trzeciego kwartału 2010 r. najbardziej potaniały mieszkania we Wrocławiu: z 6338 do 5834 zł za metr kwadratowy (spadek o 504 zł). Kolejne miejsca zajęły: Kraków, gdzie średnie ceny spadły z 6921 do 6440 zł, (481 zł) i Poznań, gdzie odnotowano spadek z 5698 do 5263 zł (435 zł). Mniejsze obniżki nastąpiły w Warszawie: z 8151 do 7785 zł za m.kw. (obniżka o 366 zł) i Łodzi: z 4370 do 4042 zł za m kw. (328 zł) - wynika z danych gromadzonych przez banki w Systemie Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami AMRON. Są jednak miasta, gdzie w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano wzrost cen - największy w aglomeracji katowickiej: z 3301 do 3433 zł za m. kw. (o 132 zł). W Białymstoku ceny wzrosły minimalnie: z 4162 do 4191 zł (29 zł). Podobnie w Gdańsku: z 5680 do 5686 zł (6 zł). Różnice w cenach widać także, jeśli porówna się średnie ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym w trzecim kwartale tego roku w stosunku do drugiego kwartału 2011 r. Wyjątkowy spadek cen, sięgający nawet 312 zł za 1 m kw., zanotowano w tym czasie we Wrocławiu. W Krakowie spadek wyniósł 137 zł, w Poznaniu 133 zł. Minimalne spadki zanotowani w Łodzi (74 zł) i Warszawie (41 zł). Natomiast minimalne wzrosty średniej ceny odnotowano w Białymstoku (o 61 zł) i w Gdańsku (o 26 zł). Zdaniem analityków, do spadku cen mieszkań przyczynił się z jednej strony wzrost podaży nowych mieszkań, obserwowany od połowy 2010 roku, a z drugiej strony - osłabienie akcji kredytowej, przekładające się na zmniejszenie popytu na mieszkania. Eksperci są przekonani, ze ten trend na rynku cen mieszkań raczej nie ulegnie zmianie w najbliższych miesiącach, ale podkreślają, że trzeba brać pod uwagę różne okoliczności. - Prognozując, jakie będą ceny mieszkań, trzeba uwzględnić ogólną sytuację gospodarczą, zmiany dotyczące rynku kredytów hipotecznych, zmianę reguł gry spowodowaną wejściem w życie tzw. ustawy deweloperskiej i jeszcze psychologię nabywców, która nie zawsze jest racjonalna, a co za tym idzie - przewidywalna - powiedział Kazimierz Kirejczyk, prezes firmy Doradczej REAS.