Niż genueński Boris powoduje olbrzymie zamieszanie na południu Polski. Tamtejsze miasta przygotowują się na kilkudniowe potężne ulewy, które mogą doprowadzić nawet do lokalnych powodzi błyskawicznych. We Wrocławiu powołano sztab kryzysowy, a w razie potrzeby do dyspozycji jest nawet milion worków z piaskiem. W obronie miasta przed powodzią ważną rolę mogą odegrać jednak między innymi historyczne poldery. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Pogoda: Wrocław może liczyć na poldery Jak zwracają uwagę Lasy Państwowe w obronie Wrocławia przed powodzią może pomóc historyczny kompleks pocysterskich polderów zalewowych: "Nie czekamy z założonymi rękoma. 60 km od Wrocławia leśnicy z Nadleśnictwo Henryków Lasy Państwowe są w pełnej gotowości, przypomnimy ich genialny pomysł, dzięki któremu starają się chronić Oławę i Wrocław przed powodzią" - czytamy na profilu Lasów Państwowych na Facebooku. Opisywany system polderów znajduje się w Nadleśnictwie Henryków, 60 km na południe od stolicy Dolnego Śląska. Obiekt powstał najprawdopodobniej kilkaset lat temu, za sprawą zakonu Cystersów, sprowadzonego na Dolny Śląsk w XII wieku. Mnisi wywarli duży wpływ na miejscową gospodarkę, zajmując się między innymi kulturą, rolnictwem, ale też organizując wiele projektów budowlanych i inżynieryjnych. Jednym z nich jest rozległy system polderów. Dzięki wykorzystywaniu naturalnego ukształtowania terenu tamtejsze zbiorniki są w stanie magazynować olbrzymie ilości wody. "System jest genialny w swej prostocie, łącząc w sobie dwa ważne aspekty zarządzania wodą: ochronę przed powodzią i nawadnianie za sprawą... suchych zbiorników. Okazuje się, że mechanizm retencyjny wymyślony wiele dziesiątek, a pewnie już i setek lat temu, wciąż działa. Efektem rekonstrukcji polderów jest przywrócenie okresowych podtopień lasu, co prowadzi do odtwarzania się siedlisk łęgowych" - pisali w czerwcu przedstawiciele LP na profilu na Facebooku. Cały system składa się z polderów, grobli, urządzeń piętrzących wodę, stawów, rowów i kanałów. Teraz, za sprawą niżu genueńskiego, historyczny obiekt przejdzie najpoważniejszy test. Czy poldery ochronią Wrocław i okolice? Według szacunków opisywane poldery są w stanie zmagazynować, zależnie od warunków, łącznie około 1,6 mln metrów sześciennych wody. Niestety, ten obszar ma wielu właścicieli, a miejscowe nadleśnictwo zarządza jedynie częścią obiektu. Odrestaurowano około 110 ha historycznego systemu i według samych leśników ta część obiektu może zmagazynować około 250 tys. metrów sześciennych wody. O tym, czy odnowiona część polderów wystarczy do obrony Wrocławia i okolicznych miejscowości, będzie można się przekonać w najbliższym czasie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że w piątek na Dolnym Śląsku suma opadów może sięgnąć 50 mm. Padać jednak będzie przez cały weekend, a najwięcej deszczu synoptycy spodziewają się w nocy z piątku na sobotę oraz w sobotę. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!