Wakacyjne atrakcje Wrocławia rozpoczynają się już 27 czerwca festiwalem Wroc Love Fest. Po raz pierwszy gwiazdą będzie Ojos de Brujo, hiszpańska gwiazda nuevo flamenco. Festiwal rozpocznie się o godz. 14.00 na wrocławskiej Wyspie Słodowej. Wystąpią także: Natural Dread Killaz&Riddim Banditz, Oszibarack i Psio Crew. Kilka dni później, 3 lipca rusza Brave Festival, który w tym roku odbywać się będzie pod hasłem "Wszystkie modlitwy świata". Różnorodne modlitwy będą reprezentowane przez kilkanaście kultów, rytuałów oraz obrzędów z najdalszych zakątków globu. Koreańska szamanka odprawiająca rytuał nad brzegiem Odry, lamowie tybetańscy sypiący piaskową mandalę w intencji pokoju, kobiety pustyni z plemienia Tuaregów grające na świętych instrumentach imzad, tancerze z Indii, zaklinacze deszczu z buszów Tanzanii i kilkanaście innych, fascynujących i zapomnianych obrzędów. Festiwal potrwa do 11 lipca. Z kolei już 27 lipca rozpocznie się 9. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty. Główną ideą festiwalu jest prezentacja bezkompromisowego, nowatorskiego, oryginalnego kina z całego świata. Tegoroczna edycja w dużej mierze poświęcona będzie kobiecości. Wśród wielu interesujących filmów zobaczyć będzie można m.in.: amerykański "Mock up on Mu" - jeden z najbardziej elektryzujących przykładów kina found-footage ostatnich lat, "Spyder" - eksperymentalny portret kobiecy nakręcony telefonem komórkowym oraz głośny (nagrodzony w ubiegłym roku w Cannes) filmowy debiut brytyjskiego artysty wizualnego Steve'a McQueena - "Hunger". Pokazom filmowy towarzyszyć będą liczne koncerty i ciekawe muzyczne projekty. Wszyscy, którzy w wakacje odwiedzą Wrocław, powinni obejrzeć wystawę "Europa - to nasza historia". To multimedialna podróż po historii zjednoczenia Europy od roku 1947. To także prawie 700 eksponatów wypożyczonych z blisko 70 europejskich muzeów i od osób prywatnych oraz 450m2 ekranów do projekcji multimedialnych rozmieszczonych na 2500 m2 Hali Stulecia we Wrocławiu. Wystawa jest tak pomyślana, żeby przyciągnąć uwagę zarówno tych zwiedzających, którzy pamiętają historię ostatnich dziesięcioleci, jak i tych młodszych, dla których nauka historii jest nierzadko przykrym obowiązkiem. "Europa - to nasza historia" to opowieść oparta na wspomnieniach zwykłych ludzi, historia przemian politycznych, ale także kulturowych i obyczajowych. Ekspozycję tworzą plansze, zdjęcia, projekcje filmowe, symulacje komputerowe i przedmioty, w tym także oryginalne dokumenty. Całość zaprezentowana jest w niebanalny i interaktywny sposób. Zwiedzający mogą przejść po zbombardowanej Kolonii, wysłuchać przemówień Churchilla i Marshalla, a także poprowadzić międzynarodowe negocjacje. Mogą także rozporządzać unijnym budżetem, decydując, na co przeznaczyć wirtualne 100 euro. Wystawa potrwa do 5 sierpnia.