Jak poinformowała we wtorek Karolina Kandut z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu w 25 gablotach zaprezentowane zostaną fotografie przedstawiające wszystkie rodzaje pocztowych pojazdów. W Polsce koniec I wojny światowej i odzyskanie niepodległości spowodowały odbudowę również pocztowych struktur. - Wraz ze wzrostem stałej ilości przesyłek, które poczta musiała przewozić z miejsca nadania do miejsca przeznaczenia pojawiła się potrzeba odpowiednich środków transportu w zorganizowanej sieci połączeń - mówiła pracowniczka muzeum. W 1926 roku zarząd poczty dysponował 34 samochodami i 22 motocyklami, a także 83 samochodami prywatnych przedsiębiorstw. Na początku 1939 r. w transporcie pocztowym było już 595 samochodów i 547 motocykli razem z rowerami. Ponadto wynajmowano 555 samochodów i 133 motocykle" - poinformowała Kandut. Wyjątkowym uzupełnieniem wystawy jest Harley Davidson RA z 1932 r. z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku. W dużej mierze przewóz ładunku pocztowego odbywał się koleją w specjalnych wagonach pocztowych zwanych ambulansami pocztowymi lub w konwojach pocztowych. Uzupełnieniem komunikacji kolejowej była komunikacja traktowa, która miała docierać do najmniejszych placówek pocztowo-telekomunikacyjnych. W komunikacji traktowej używane były również samochody, zaprzęgi konne, autobusy i rowery. Wystawę "Na kołach i po torach, czyli jak przewożono pocztę w I połowie XX wieku" będzie można oglądać od 13 lutego do 18 marca.