Przypomnijmy, że Grzegorz Schetyna stracił prawo jazdy na trzy miesiące - w terenie zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 73 km/h. O sprawie jako pierwszy informował polsatnews.pl. Pomocną dłoń do byłego marszałka Sejmu wyciągnęło MPK Wrocław. "Panie pośle, w tym czasie polecamy się pana pamięci - prosimy o korzystanie z szerokiej oferty MPK Wrocław. Gdyby chciał się pan dostać do swojego wrocławskiego biura poselskiego, może pan skorzystać m.in. z linii 6, 8, 9, 33 albo autobusów 144 i K" - czytamy na twitterowym profilu miejskiej spółki. "Jeszcze autobusy linii 112 i 113" - uściślił w odpowiedzi Grzegorz Schetyna. "Czasami korzystam, teraz będę korzystał częściej. Dzięki za info" - dodał polityk. Grzegorz Schetyna przeprosił. "Nie zasłaniałem się immunitetem" Do zdarzenia doszło w sobotę w miejscowości Sierakówek między Gostyninem a Kutnem (woj. mazowieckie). Prowadzący bmw Schetyna jechał 123 km/h w terenie zabudowanym. Poseł KO został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych i 10 punktami karnymi. Stracił też prawo jazdy na trzy miesiące. Tego samego dnia Schetyna przeprosił za swoje zachowanie. "Szanowni państwo, potwierdzam, że straciłem dziś prawo jazdy na trzy miesiące. Nie zasłaniałem się immunitetem, przyjąłem z pokorą pierwszy od ponad 25 lat mandat. Byłem przekonany, że opuściłem już teren zabudowany. Popełniłem błąd. Przepraszam" - napisał.