Trzydniowa impreza rozpoczęła się w piątek we Wrocławiu. Jak powiedział kurator festiwalu Adam Kamiński, podczas tegorocznej edycji będzie można obejrzeć występy artystów z Izraela, Niemiec, Japonii, Francji i Polski. - Większość spektakli jest próbą odpowiedzi na pytanie o tożsamość i alienację we współczesnym świecie. Taka też jest idea tegorocznej edycji - powiedział Kamiński. Festiwal otworzyła krakowska grupa Harakiri Farmers, która przygotowała inspirowany twórczością Alana Ginsberga performance "Beat Hotel". Również w piątek wystąpiła tancerka Barbara Bujakowska, która zaprezentowała projekt pt. "Swan like". Kamiński podkreśla, że w tym roku festiwal obfituje w premiery. - Premierowym pokazem będzie występ tancerzy z baletu narodowego w Marsylii oraz przedstawienie Niezależnej Manufaktury Tanecznej z Wrocławia, która zaprezentuje spektakl inspirowany życiem i twórczością wybitnej pisarki i feministki Simone de Beauvoir - zaznaczył Kamiński. Uczestnicy festiwalu będą mogli również wziąć udział w panelu dyskusyjnym zatytułowany "Ciało-Płeć-Tożsamość w sztuce" oraz spotkać się z artystami. Mandala Performance Festival jest międzynarodowym festiwalem odbywającym się we Wrocławiu od 2005 r. W ciągu pięciu edycji Festiwalu w wydarzeniu uczestniczyło 80 artystów z 11 krajów. Impreza potrwa do 26 kwietnia. Wstęp na wszystkie przedstawienia jest bezpłatny.