Polski Rekord Guinnessa ustanowiono w 2009 r., gdy na wrocławskim rynku zagrało kompozycję "Hey Joe" 6346 gitarzystów, czyli ponad trzykrotnie więcej niż gdy bito rekord amerykański. W kolejnych latach we Wrocławiu zagrało 4597 (2010 r.) i 5601 (2011 r.) osób. Jak powiedziała Agnieszka Łaba, rzeczniczka prasowa festiwalu wROCKfest, Jelonek nazywany jest "pierwszymi skrzypcami polskiego metalu". - Nim rozpoczął solową karierę skrzypka, współpracował z takimi zespołami jak: Hunter, Ankh, De Press czy Szwagierkolaska. Muzyka, którą tworzy, łączy klasykę z punkowo-metalowym pazurem, a jego występy to popis energii scenicznej, żywiołowości i charyzmy - mówiła Łaba. Dodała, że gwiazdami, które wezmą udział w biciu tegorocznego jubileuszowego rekordu, będą oprócz Jelonka zespół Europe, amerykański basista Marcus Miller oraz Tomek "Lipa" Lipnicki, współzałożyciel reaktywowanego w 2011 r. zespołu Illusion. Co roku polscy i zagraniczni muzycy przyłączają się do "Thanks Jimi Festival", organizatora rekordu, by wraz z wielotysięcznym tłumem gitarzystów zagrać wspólnie "Hey Joe" Hendriksa i tym samym pobić Gitarowy Rekord Guinnessa. Zgodnie z ideą Leszka Cichońskiego, pomysłodawcy imprezy, do wspólnego grania zapraszani są artyści z wielu środowisk muzycznych. Według organizatorów, ta integracja różnych pokoleń i stylów muzycznych wpływa nie tylko na atrakcyjność programu festiwalu, ale przede wszystkim wyzwala niezwykłą energię, która towarzyszy ustanawianiu rekordu. Organizatorzy przypominają, że udział w Gitarowym Rekordzie Guinnessa na wrocławskim Rynku jest bezpłatny. Do tej pory uczestnicy festiwalu mogli zagrać z takimi artystami jak: Steve Morse z Deep Purple, Al Di Meola, Tommy Emmanuel, Ray Wilson, były wokalista Genesis, Ten Years After, Neil Zaza, Greg Koch, Tood Wolf (gitarzysta Sheryl Crow). A z polskich artystów rekord bili: L.U.C, Paweł Kukiz, Grzegorz Markowski, Marek Piekarczyk (TSA), Mieczysław Jurecki (ex Budka Suflera), Maciej Balcar (Dżem), Zbigniew Hołdys, Gienek Loska, Sebastian Riedel i Leszek Cichoński.