Poseł <a class="db-object" title="Michał Jaros" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-michal-jaros,gsbi,4228" data-id="4228" data-type="theme">Michał Jaros</a> w sobotę wieczorem zamieścił na swoim Twitterze tylko jedno słowo: "Dziękuję!". Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Jaros wygrał <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-wybory,tId,92551" title="wybory" target="_blank">wybory</a> na szefa dolnośląskiej PO, pokonując prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja. Oficjalne wyniki mają być ogłoszone dopiero za jakiś czas. Jaros wygrał, choć poparcia Szełemejowi udzielili m.in. lider PO Donald Tusk, były lider i p.o. szefa dolnośląskich struktur Grzegorz Schetyna oraz prezydent Warszawy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a>. Posła Michała Jarosa popierali natomiast m.in. senator Bogdan Zdrojewski i poseł Robert Kropiwnicki. W sobotę w PO odbywają się wybory szefów struktur powiatowych, regionalnych i przewodniczącego partii. Głosowanie trwało między godz. 10 a 18.