W ciągu dwóch tygodni dyrekcja szpitala będzie musiała znaleźć miejsce dla małych pacjentów w innych szpitalach. Nie będzie to łatwe zadanie, bo takich oddziałów jest w Polsce zaledwie kilka. W ciągu 14 dni będzie trzeba znaleźć także zastępstwo za pielęgniarki i pielęgniarzy, którzy złożyli wypowiedzenia. To także nie będzie łatwe, bo na oddziale intensywnej opieki, może pracować jedynie personel po specjalnym przeszkoleniu. Pielęgniarki i pielęgniarze liczą jeszcze na to, że dyrekcja zmieni zdanie, podwyższy im pensje, a oni wrócą do pracy. Z dyrektorem szpitala nie mogliśmy się jednak skontaktować, ponieważ przebywa na spotkaniu z rektorem Akademii Medycznej.