Jak powiedział w rozmowie Paweł Naskręt z Narodowego Odrodzenia Polski, we Wrocławiu jest obecnie bardzo wiele ulic, których nazwy odnoszą się do czasów PRL - m.in. ul. Armii Ludowej czy generała Berlinga, niewiele jest natomiast miejsc noszących nazwy - jego zdaniem - patriotyczne. -Dlatego podobne inicjatywy należy popierać - dodał. Marsz, który wyruszył spod pomnika króla Bolesława Chrobrego, przeszedł ul. Świdnicką i Powstańców Śląskich na nowo wybudowane rondo na skrzyżowaniu ulicy Wielkiej i Gwiaździstej. W jego centralnym punkcie wbita została prowizoryczna tabliczka z nazwą "Rondo Żołnierzy Wyklętych". Manifestanci nieśli polskie flagi, skandowali hasła: "Armio wyklęta, dziś Wrocław o was pamięta", "Bóg, Honor i Ojczyzna", "Cześć i chwała bohaterom" i "W naszej pamięci Żołnierze Wyklęci". Pochód zakończyło odśpiewanie hymnu narodowego. W marszu oprócz przedstawicieli środowisk narodowych udział wzięli także kibice m.in. Śląska Wrocław i Motoru Lublin. Policja nie odnotowała żadnych incydentów. W Polsce Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest 1 marca. Został ustanowiony w 2011 r. przez parlament "w hołdzie żołnierzom wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu". Data 1 marca upamiętnia rocznicę wykonania wyroku śmierci przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na siedmiu osobach z kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". 1 marca 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie zastrzeleni zostali: ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec.