Zwolenników budowy jest dużo, co pokazały badania przeprowadzone w poprzednich latach, ale mieszkańcy osiedla, gdzie ma powstać obiekt nie chcą hałasu związanego z samochodami ciężarowymi i parkingu pod oknami. Pozostali ząbkowiczanie są szczęśliwi, że na zakupy nie będą musieli już jeździć do innego miasta. Właściciel gruntu zapewnia, że zamierza dążyć do kompromisu, dlatego też chce stanąć do przetargu na sprzedaż sąsiednich działek i w przypadku ich nabycia przyszły market będzie odsunięty od bloków. Ostatecznie rada miejska zadecydowała, że taki sklep jednak powstanie. Niebawem okaże się czy na pewno i kiedy, bowiem przeciwnicy inwestycji zapewniają, że tak łatwo się nie poddadzą i będą się odwoływać.