Do zdarzenia doszło 23 lipca w Strzelinie. Dziewczynka w momencie zdarzenia była sama, lecz jej postawę śmiało określić można jako bardzo dojrzałą. Wiktoria zadzwoniła do dyżurnego straży pożarnej w Strzelinie i powiadomiła go o zdarzeniu, umożliwiając w ten sposób wysłanie tam karetki pogotowia. Dziewczynka podała dyżurnemu straży pożarnej swoje imię, nazwisko, miejscowość oraz nazwę ulicy. Czterolatka nie pamiętała numeru domu. Strażacy pod dowództwem starszego ogniomistrza Wiesława Laszczyńskiego natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Dzięki informacjom od sąsiadów ustalili numer mieszkania. Na miejscu zdarzenia pojawili się także funkcjonariusze policji oraz zespół ratownictwa medycznego. W trakcie ustalania adresu przez cały czas sekcyjny Marek Dobrowolski utrzymywał kontakt telefoniczny z dziewczynką. Strażacy postanowili dzielne i rezolutne dziecko nagrodzić. W czwartek 18 sierpnia w Powiatowej Komendzie Państwowej Straży Pożarnej w Strzelinie Wiktoria wraz ze swoim ojcem Pawłem otrzymała podziękowania i gratulacje. Komendant powiatowy PSP w Strzelinie mł. bryg. Wiesław Karpierz wręczył dziewczynce kosz pełen słodkich upominków i przypomniał wszystkim o bohaterskim czynie. - Wiktoria zachowała się bardzo dojrzale - mówił komendant Wiesław Karpierz. Gratulacje złożył również zastępca komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. mgr inż. Jerzy Łabowski. Dziewczynce bardzo spodobał się prezent, który przekazał - maskotka "Żarek". To nie był jednak koniec upominków. Wicestarosta Bogusław Polanin wręczył dziewczynce rowerek. Wiktoria w asyście strażaków chwilę później wypróbowała swój nowy pojazd. Wiktoria numeru alarmowego nauczyła się w przedszkolu. W tym roku odwiedziła również strzelińskich strażaków podczas wycieczki. Strażacy dodają, że warto dzieci uczyć przynajmniej jednego numeru alarmowego. - To w takich przypadkach może skrócić czas dotarcia służb ratunkowych na miejsce - mówią. Ostrzegają jednak, by dzieci nie korzystały z numerów alarmowych dla zabawy, gdyż może to rodzić konsekwencje finansowe dla rodziców. Radosław Kwiatkowski