Zorganizowane w hali przy Zespole Szkół nr 1 w Lubinie targi cieszyły się powodzeniem. Bez znaczenia było to, czy ktoś szuka pierwszej pracy, chce znaleźć dobrą szkołę, iść na kurs, czy zmienić dotychczasowe miejsce zatrudnienia. Każdy znalazł cos dla siebie. Prawie 30 stanowisk lokalnych firm, agencji i przedsiębiorstw, a na nich oferty pracy oraz przedstawiciele, którzy odpowiadali na wszystkie pytania zwiedzających targi. Wiemy już, że wojsko czeka na żołnierzy, Castorama potrzebuje doradcy handlowego, a Toczpol poszukuje tokarzy, frezerów, spawaczy i mechaników urządzeń przemysłowych. Oprócz tego, na targach odwiedzający mogli zaczerpnąć informacji o tym jak założyć swój własny interes, wyjaśnić zawiłości prawa pracy, dowiedzieć się czegoś więcej o świadczeniach socjalnych, a także zapoznać się z ofertami pracy poza granicami naszego kraju, czy dowiedzieć się tego, gdzie, jak i kiedy ubiegać się o dotacje unijne na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Lubińskie Targi Pracy zorganizowane zostały już po raz trzeci i pewnie nie ostatni. Co roku cieszą się powodzeniem, a wystawione stoiska odwiedzają rzesze zainteresowanych potencjalnych pracowników, a nawet uczniów lubińskich szkół, którzy chcą poznać aktualna sytuacje na rynku pracy.