Na rampie, w pobliżu stacji kolejowej w Lubaniu, policjanci zauważyli mężczyznę, który odbierał kanistry z przejeżdżającej bardzo wolno lokomotywy. Na widok funkcjonariuszy uciekł, zostawiając otwarty samochód. Okazało się, że w bagażniku znajdują się kanistry wypełnione olejem napędowym. Policjantom udało się zatrzymać uciekiniera, a także maszynistę, który z jadącej lokomotywy przekazywał mu paliwo. Obu mężczyznom grozi do 5 lat więzienia. Lokomotywa znowu się poci.