W czwartek doszło na Dolnym Śląsku do wielu kolizji, w kilku miejscach drogi były zablokowane, a w wielu występowały utrudnienia w ruchu. - Nie było przy tym bardzo poważnych wypadków - powiedział dyżurny. W czwartek kłopoty mieli m.in. kierowcy podróżujący dolnośląskim odcinkiem autostrady A4. Utrudnienia były m.in. na 178. km na odcinku Opole -Wrocław, gdzie rano doszło do kolizji czterech pojazdów i na 188. km, gdzie ciągnik siodłowy uderzył w barierę energochłonną. Pasem awaryjnym musiały również poruszać się samochody jadące z Wrocławia do Legnicy, ponieważ na 94. km ruch utrudniała ciężarówka, która stanęła w poprzek drogi. Ruch przywrócono także na drodze krajowej nr 3 na odcinku od Szklarskiej Poręby do Jakuszyc. Tam trasę blokowały tiry, które ze względu na złe warunki atmosferyczne nie mogły pokonać wzniesień. Przejezdne są już drogi wojewódzkie nr 390 pomiędzy Kamieńcem Ząbkowickim a Złotym Stokiem oraz nr 395 na odcinku Biały Kościół - Kazanów. Drogi były zablokowane na czas usuwania pojazdów stojących na jezdni w zaspach, które utworzyły się z powodu silnego wiatru. Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości do trudnych warunków, jakie obecnie panują na drogach.